Jaka jest podstawa prawna, na którą moglibyśmy się powołać, aby nie musieć urządzać palarni w zakładzie?
W tym wypadku jak w każdym innym zakładzie pracy (niemającym statusu zakładu pracy chronionej) o utworzeniu palarni decyduje właściciel lub zarządca obiektu.
Zatem brak decyzji w sprawie wskazania palarni oznacza, że nie została ona wyznaczona. Podstawą prawną takiego rozumowania jest art. 5a ust. 3 ustawy tytoniowej.
- W jaki sposób obronić się przed zarzutami pracowników, że nie zorganizowaliśmy odrębnego pomieszczenia do palenia, a bezwzględnie zabroniliśmy oddawania się temu nałogowi?
To problem pracowników. Pracodawca nie musi tłumaczyć się z takiego kroku.
BHP- Zakładowe palarnie papierosów
Pracodawcy nie muszą inwestować tysięcy złotych w modernizację miejsc do puszczania dymka
Ministerstwo Pracy opracowało nowelizację rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy (DzU z 2003 r. nr 169, poz. 1650 z późn. zm.). Planuje zlikwidować przepisy dotyczące palarni. Wskutek tego nie będzie ona musiała mieć m.in. minimum 4 metrów kwadratowych, dostatecznej ilości popielniczek ani dziesięciokrotnej wymiany powietrza w ciągu godziny.
Jeżeli zmiany wejdą w życie, to zgodnie z ustawą tytoniową palarnia, bez względu na wielkość oraz ilość miejsc do palenia, będzie musiała posiadać jedynie nawiewno-wywiewną wentylację mechaniczną lub system filtracyjny. Ustawodawca zastrzega, że jedno i drugie musi być na tyle skuteczne, by dym nie przenikał do innych pomieszczeń. Czy to wystarczy?
BHP - Potrzeba większej precyzji
Zdaniem ekspertów od wentylacji wymagania techniczne dla palarni zostały określone zbyt ogólnie. Powinny być takie, jakie stawia się profesjonalnym kabinom dla palaczy.
– Od dawna w całym budynku mamy wentylację mechaniczną. W palarni także. Po otworzeniu drzwi do tego pomieszczenia jest tak szaro, że nie widać osób w nim siedzących, a dym czuć w pomieszczeniu obok. Śmiejemy się, że jedyna zaleta tego miejsca to oszczędność na papierosach, bo opary dymu są na tyle mocne, że wystarczy je wdychać – opowiada jedna z czytelniczek.
Potwierdza to Waldemar Królak, specjalista od wentylacji z firmy Astorga.
– Nawiewno-wywiewna wentylacja mechaniczna sprawdza się w pomieszczeniach ogólnodostępnych, ale w palarniach już niekoniecznie. W tych miejscach cyrkulacja powietrza powinna być wzmocniona, np. przez dodatkowe specjalne systemy i filtry, które na bieżąco odprowadzają dym papierosowy. Niestety, mało która firma się na takie systemy decyduje. Dlatego dym i zapach z nim związany rozprzestrzeniają się na inne pomieszczenia pracownicze – mówi Waldemar Królak.
BHP - Nie ma kontroli ?
Choć inspekcja sanitarna zapewnia, że warunki techniczne palarni będzie niebawem kontrolować, to na razie nowymi przepisami nikt się specjalnie nie przejmuje. Właściciele budynków o starej technologii, w której wentylacja jest jeszcze grawitacyjna, nie rozważają ani likwidacji, ani modernizacji palarni. Przed takim dylematem staną dopiero wtedy, gdy kontrole staną się wzmożone i rzeczywiste.
– Nie sądzę jednak, by zdecydowali się wówczas na systemy filtracji czy wentylację mechaniczną, bo nie dość, że jedno i drugie jest kosztowne, to jeszcze w budynkach starego typu nie zawsze możliwe do zastosowania. Oczywiście łatwiej zamontować kabinę do palenia, ale za nią też trzeba zapłacić minimum 20 tys. zł. Dlatego, jak znam życie, firmy, w których wentylacja jest grawitacyjna, będą wolały z palarni zrezygnować – tłumaczy Waldemar Królak.
– Warunki techniczne dla palarni powinny być doprecyzowane, tak aby pracownicy nie byli narażeni na negatywne skutki oddziaływania tytoniu. Żaden system wentylacji nie wystarczy, aby całkowicie chronić zdrowie biernych palaczy. Dlatego Stowarzyszenie MANKO, organizator kampanii „Polska bez dymu”, zachęca do wprowadzania całkowitego zakazu palenia – mówi Dominika Kawalec, przedstawiciel stowarzyszenia. – Mamy nadzieję, że podobnie jak inne kraje członkowskie UE już od 2012 r. wprowadzimy w Polsce jeszcze bardziej prozdrowotne przepisy.
BHP- Opinia prawna
Ustawodawca znowelizował ustawę tytoniową w zamiarze ochrony zdrowia niepalących. Dobrymi intencjami jednak jest piekło wybrukowane. Do zapewnienia realnej ochrony zdrowia społeczeństwa potrzebna jest bowiem nie tylko litera prawa, ale i jego skuteczne egzekwowanie. Dotychczas pozostaje ono w sferze zapowiedzi, a nie realnych działań. Uważam, że rezygnacja z ustalenia szczegółowych wymagań technicznych palarni na rzecz ogólnego określenia, że wentylacja powinna być na tyle skuteczna, aby dym nie przenikał do sąsiednich pomieszczeń, może się okazać właściwa, tylko jeżeli ten ostatni warunek będzie przez organy kontrolne rzeczywiście i należycie egzekwowany.
BHP - Czy musimy organizować palarnię dla jednego pracownika?
Wynajmuję lokal w pasażu centrum handlowego o powierzchni 35 metrów kwadratowych. Mam jedną pracownicę, która pali papierosy i twierdzi, że muszę zorganizować dla niej miejsce do palenia. Dyrektor marketu zabronił korzystać z palarni osobom spoza jego personelu.
W swoim pomieszczeniu nie mam możliwości wyodrębnienia miejsca na palarnię. Czy faktycznie mam jakieś obowiązki wobec palącej pracownicy?
W świetle znowelizowanej ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych (nowelizacja w DzU z 2010 r. nr 81, poz. 529, dalej ustawa tytoniowa), która obowiązuje od 15 listopada br., żądanie pracownika zorganizowania miejsca do palenia nie ma podstaw prawnych. Pracodawca może jednak starać się ustalić warunki korzystania na określonych zasadach (np. odpłatnie) z palarni należącej do innego pracodawcy (marketu).
Wolno mu również zezwolić pracownikowi, aby palił poza pomieszczeniami zakładu pracy (na zewnątrz budynku).
Bo choć nowelizacja ustawy tytoniowej zniosła obowiązek tworzenia palarni przez pracodawców zatrudniających co najmniej 20 pracowników, to nadal zabrania używania tytoniu w pomieszczeniach zakładu pracy (art. 5 ustawy).
BHP - Dymek przed zakładem pracy - dopuszczalny?
Pracownik za akceptacją pracodawcy wychodzi na papierosa przed budynek. Czy jest to zgodne ze znowelizowaną ustawą tytoniową?
Ustawa tytoniowa zabrania palenia tytoniu tylko w pomieszczeniach zakładu pracy. Nie łamie więc jej ten, kto nie pali w firmowych pokojach, salach i na korytarzach. Może natomiast – jeżeli godzi się na to pracodawca – robić to poza budynkiem, np. przed wejściem do niego. Nie ma więc podstaw do myślenia, że jest to niezgodne ze znowelizowaną ustawą.
BHP - Obowiązkowa tabliczka o zakazie palenia?
Czy w związku z wejściem w życie od połowy listopada zmian do ustawy tytoniowej pracodawca ma bezwzględny obowiązek umieszczenia informacji o zakazie palenia?
Na jakie sankcje naraża się, gdyby naruszył ten wymóg?
Wskazany w art. 5 ust. 1a ustawy tytoniowej obowiązek umieszczenia w widocznych miejscach odpowiedniego oznaczenia słownego i graficznego informującego o zakazie palenia wyrobów tytoniowych na danym terenie spoczywa na właścicielu lub zarządzającym obiektem. Najczęściej będzie nim pracodawca. Wymóg umieszczenia informacji jest bezwarunkowy.
Za brak tabliczki o zakazie palenia tytoniu na winnego może być nałożona kara grzywny do 2000 zł. Natomiast osoba (także pracownik), która nie przestrzega zakazu palenia tytoniu, może zapłacić do 500 zł grzywny. Państwowa Inspekcja Pracy nie ma jednak uprawnień oskarżyciela publicznego i nie może nakładać grzywien w drodze mandatu za wykroczenia wynikające z ustawy tytoniowej.
BHP- Jak wyznaczyć miejsce, w którym można palić?
Spółka zlokalizowana jest na terenie 10 hektarów w kilkunastu budynkach biurowych. Obowiązuje w nich całkowity zakaz palenia tytoniu. Czy przed biurowcami(na zewnątrz) pracodawca może wskazać miejsca do palenia tytoniu, oznaczając je tabliczką „Tu wolno palić”?
Ponieważ ustawa tytoniowa milczy w sprawie palenia tytoniu na terenie zakładu pracy poza jego pomieszczeniami (z kilkoma wyjątkami), należy uznać, że rozwiązanie zaproponowane przez czytelnika jest dopuszczalne. Na terenie zakładu pracy, czyli także na zewnątrz budynków, podwórkach, podjazdach,
nie można palić tylko w trzech przypadkach. To są właśnie wyjątki. Chodzi o zakłady opieki zdrowotnej i pomieszczenia innych obiektów, w których udziela się świadczeń zdrowotnych, jednostki organizacyjne systemu oświaty, czyli np. szkoły, jednostki organizacyjne pomocy społecznej i uczelnie.
W tych obiektach, zarówno w budynkach jak i poza nimi, palenie jest bezwzględnie zabronione.
|