Jeżeli nietrzeźwy podwładny spowodował wypadek przy pracy, nie uzyska żadnej rekompensaty z ubezpieczenia społecznego, gdy w znacznym stopniu przyczynił się do jego powstania
Wynika to wprost z art. 21 ust. 2 ustawy z 30 października 2002 o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (DzU z 2009 nr 167, poz. 1322, dalej ustawa).
Alkohol i środki odurzające
Chodzi tu zwłaszcza o zasiłek chorobowy, świadczenie rehabilitacyjne oraz jednorazowe odszkodowanie za wypadek przy pracy. Przy czym, żeby pozbawić pracownika prawa do tych świadczeń, nie jest konieczne, by do wypadku doszło wyłącznie z jego winy. Wystarczy, jeśli będąc nietrzeźwy, w znaczący sposób przyczynił się do zaistnienia kolizji.
Z tym że jeżeli zachodzi uzasadnione przypuszczenie, że podwładny był nietrzeźwy, pod wpływem środków odurzających lub substancji psychotropowych, pracodawca musi skierować go na badanie ustalające zawartość tych czynników w organizmie.
Podwładny ma poddać się temu badaniu. Odmowa lub inne zachowanie uniemożliwiające przeprowadzenie pomiarów pozbawia go prawa do świadczeń, chyba że udowodni, że miały miejsce przyczyny, które uniemożliwiły takie sprawdzenie.
Duży wkład własny
Podstawą odmowy wypłaty świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego jest nie tylko nietrzeźwość pracownika, ale także jego znaczne przyczynienie się do powstania wypadku przy pracy.
Może bowiem zdarzyć się tak, że pracownik wprawdzie był nietrzeźwy, ale nie wywołał zdarzenia. Przy czym istotne jest, że ustawodawca nie zdefiniował pojęcia „znaczne przyczynienie”, pozostawiając to ocenie sądów.
„O znacznym stopniu przyczynienia” będzie można mówić wtedy, gdy okaże się, że wśród wszystkich innych przyczyn wypadku zachowanie nietrzeźwego było jednym z dominujących jego powodów.
Przykład
Pan Janusz pracował jako spawacz. Przed rozpoczęciem pracy wypił z kolegami wódkę. Gdy w nietrzeźwym stanie przygotowywał sobie narzędzia do pracy, stojąc na swoim stanowisku, przebywający na rusztowaniu inny robotnik upuścił belkę, która spadając, uderzyła pana Janusza w głowę.
ZUS mimo ustalenia, że pan Janusz był nietrzeźwy, przyznał mu jednorazowe odszkodowanie, bo w żaden sposób nie przyczynił się do powstania tego wypadku.
Bez związku z pracą
Wprowadzenie się pracownika w stan nietrzeźwości może być jednak uznane za zerwanie przez niego związku z pracą. Wyłącza to uznanie wypadku za wypadek przy pracy w rozumieniu art. 3 ustawy.
Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, gdy wskutek upojenia alkoholowego pracownik nie był zdolny do wykonywania zadań. Zwracał na to uwagę Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 7 marca 2005 (I UK 127/05).
Jednak o tym, czy spożywanie alkoholu w pracy lub stan nietrzeźwości w czasie i miejscu pracy pozwala przyjąć, że nastąpiło zerwanie związku z pracą i, co za tym idzie, że zaistniały w takiej sytuacji wypadek przy pracy nie pozostaje w związku z pracą, powinny zawsze zdecydować okoliczności konkretnej sprawy.
Tak podnosił SN w wyroku z 25 czerwca 2010 (II UK 75/10) - czytaj więcej w artykule "Nietrzeźwość nie wyklucza prawa do odszkodowania" . W uzasadnieniu uznał, że jeśli w chwili wypadku pracownik faktycznie świadczył pracę i wykonywał ją prawidłowo, a jego nietrzeźwość nie miała żadnego wpływu na jego zdolność do pracy, to nie ma podstaw do stwierdzenia, że nie pozostawał do dyspozycji pracodawcy i związek z pracą został zerwany.
Odwołanie do sądu
W razie ustalenia, że pracownik w chwili wypadku był nietrzeźwy i znacząco się do niego przyczynił, ZUS wydaje decyzję odmawiającą świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego.
Od tej decyzji pracownik (a w razie jego śmierci uprawniony członek rodziny) może odwołać się do wydziału pracy i ubezpieczeń społecznych sądu rejonowego, właściwego ze względu na swoje miejsce zamieszkania. Odpowiednie pouczenie o tym powinna zawierać decyzja ZUS.
Jeżeli nietrzeźwy podwładny spowodował wypadek przy pracy, nie uzyska żadnej rekompensaty z ubezpieczenia społecznego, gdy w znacznym stopniu przyczynił się do jego powstania
Sąd rozpoznaje sprawy podczas procesu, w którym po jednej stronie występuje ZUS, a po drugiej pracownik. Ten może dowodzić, że nie był nietrzeźwy albo że nie przyczynił się znacznie do powstania zdarzenia.
Rodzina dostanie pieniądze
Przyczynienie się pracownika w stanie nietrzeźwości do wypadku przy pracy nie wpływa na uprawnienia członków jego rodziny w razie jego śmierci w wyniku tego zdarzenia.
Art. 21 ust. 2 ustawy odnosi się bowiem wyłącznie do świadczeń dla ubezpieczonego.
Zwracał na to uwagę SN w wyroku z 6 listopada 2009 (III UK 43/09). Stwierdził ponadto, że nawet przy znacznym stopniu przyczynienia się nietrzeźwego pracownika do wypadku zachowują oni prawo do świadczeń z ustawy wypadkowej, a jedynie jest ich pozbawiony sam zatrudniony.
Po zażyciu trunków
Stan nietrzeźwości pracownika zachodzi tylko wtedy, gdy zawartość alkoholu w organizmie wynosi lub prowadzi do stężenia we krwi powyżej 0,5 promila alkoholu albo obecności w wydychanym powietrzu powyżej 0,25 mg alkoholu w 1 dm3 (art. 46 ust. 3ustawy z 26 października 1982 o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, DzU z 2007 nr 70, poz. 473 ze zm.).
Nie można natomiast utożsamiać samego przebywania pod wpływem alkoholu w czasie spowodowania wypadku przy pracy ze stanem nietrzeźwości.
Są to odrębne pojęcia. Art. 21 ust. 2 ustawy wyraźnie uzależnia możliwość pozbawienia podwładnego prawa do świadczeń określonych w tej ustawie od tego, czy pracownik w chwili wypadku był w stanie nietrzeźwości, a więc czy zawartość alkoholu we krwi przekraczała 0,5 promila.
Tak wskazywał Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z 13 stycznia 1994 (III AUr 1070/93).
|