VORTAL BHP
Aktualnie jest 860 Linki i 253 kategori(e) w naszej bazie
WARTE ODWIEDZENIA
 Co nowego Pierwsza 10 Zarekomenduj nas Nowe konto "" Zaloguj 26 kwietnia 2024
KONTAKT Z NAMI

Robert Łabuzek
+48501700846
 
Masz problem z BHP
szukasz odpowiedzi ?
Szybko i gratisowo otrzymasz poradę
zadzwoń lub napisz na maila.

Na stronie przebywa obecnie....

Obecnie jest 37 gości i 0 użytkowników online.

Możesz zalogować się lub zarejestrować nowe konto.

Menu główne


Google

Przeszukuj WWW
Szukaj z www.bhpekspert.pl

szukaj pnForum ostatnie posty Uwaga: Zarejestrowani użytkownicy są zawiadamiani o nowych postach Uwaga: Zarejestrowani użytkownicy są zawiadamiani o nowych postach

poprzedni temat Drukuj temat do nowego tematu

Forum ::  BHP i Prawo Pracy ::  PORADY ::  Temat: WYPADEK PRZY PRACY, CZY NIE?
Moderowany przez: xtd, bhpekspert

Do dołu 

Temat: WYPADEK PRZY PRACY, CZY NIE?

dolubzpracy Wysłany: 29.07.2003, 00:11
Młodszy użytkownik
Młodszy użytkownik
dolubzpracy

Zarejestrowany:
22-01-2003 - 00:00
Postów: 1

Status: offline
ostatnia wizyta: 30.11.99
Proszę o fachową pomoc! W zakładzie, w którym jestem inspektorem ds. bhp, kilka miesięcy temu miało miejsce następujące zdarzenie: do pracy zgłosił się pracownik administracyjny, który przed przystąpieniem do swoich stałych czynności, zobowiązany był wyłączyć monitoring, a powinien był to zrobić w ciągu 2-3 minut od otwarcia drzwi wejściowych placówki. Po otwarciu budynku mężczyzna szybkim krokiem wszedł na schody, by otworzyć pomieszczenie, w którym miał dokonać wyłączenia alarmu. Wtedy to poczuł silny ból mięśnia łydki, upadł. Mimo ostrego bólu nogi, jakoś jednak udało mu się dotrzeć do wspomnianego pomieszczenia i po wyłączeniu alarmu, pracownik (dokładnie o godzinie, o której zaczynał się jego dyżur) usiadł w służbówce, myśląc, że ból zaraz ustąpi, że to tylko jakiś skurcz mięśnia. Mimo że w placówce byli inni pracownicy, oraz że w portierni znajduje się telefon, poszkodowany nikogo nie zawiadomił o zdarzeniu. Po kilku godzinach pracy (a właściwie siedzenia w portierni z silnym bólem nogi), inny pracownik, zauważywszy znaczne opuchnięcie łydki u kolegi oraz zasinienie jej, zawiadomił pogotowie oraz telefonicznie powiadomił o zdarzeniu kierownika administracyjnego (rzecz działa się w wolną sobotę, kierownik był w domu). Pogotowie zabrało pokrzywdzonego do szpitala, tam stwierdzono odklejenie się mięśnia łydki od kości podudzia. Pracownik od kilku miesięcy przebywa na zwolnieniu lekarskim, przeszedł rehabilitację, był w sanatorium, podobno lekarz skieruje go na komisję z wnioskiem o przyznanie mu renty inwalidzkiej. No i teraz zaczyna się mój kłopot: pracownik domaga się uznania zdarzenia za wypadek przy pracy, o czy nie chce słyszeć dyrektor placówki, który już zapowiedział, że niczego nie podpisze! Swoją decyzję tłumaczy tym, że pracownik doznał urazu na kilka minut przed planowanym rozpoczęciem pracy , oraz że - przebywając w zakładzie z innymi osobami - żadnej z nich nie zawiadomił o wypadku. Miał też telefon pod ręką, jednak nie zadzwonił ani do dyrektora, ani do kierownika adm. Proszę powiedzieć mi, czy dyrektor ma rację? Czy to zdarzenie można uznać za wypadek przy pracy, czy nie? Czy pracownik słusznie domaga się teraz sporządzenia stosownej dokumentacji? Z góry dziękuję za informację i pozdrawiam.



Top  Profil wyślij PM Strona domowa
 
mutant Wysłany: 01.11.2003, 22:57
Młodszy użytkownik
Młodszy użytkownik
mutant

Zarejestrowany:
08-11-2003 - 00:00
Postów: 6

Status: offline
ostatnia wizyta: 06.06.13
Pewno już jesteś dawno po temacie, ale nic nie jest nigdy stracone. Wiesz że muszą być spełnione 4 warunki, może je przeanalizujemy, czy był uraz odpowiedź tak była opuchlizna, czy nastąpiła ona ten uraz na wskutek przyczyny zewnętrznej, musisz to ustalić czy nastąpiła na wskutek uderzenia się o posadzkę , czy na wskutek schorzenia samoistnego. jeżeli na wskutek uderzenia to była przyczyna zewnętrzna - upadek uderzenie. Nie jest ważne że upadek nastąpił na wskutek schorzenia samoistnego - dwa pozostałe wymogi związek z pracą i nagłość są oczywiste .Jeżeli potrafisz to tak udowodnić to jest to wypadek w pracy.
Top  Profil wyślij PM
 
adamekw1 Wysłany: 12.11.2003, 21:30
Młodszy użytkownik
Młodszy użytkownik
adamekw1

Zarejestrowany:
08-06-2003 - 00:00
Postów: 1

Status: offline
ostatnia wizyta: 06.06.13
Oczywiście , że to wypadekprzy oracy - nie ma o czym mówić!!!!
Top  Profil wyślij PM
 
slotkaa Wysłany: 22.11.2003, 03:32
Młodszy użytkownik
Młodszy użytkownik
slotkaa

Zarejestrowany:
21-11-2003 - 00:00
Postów: 3

Status: offline
ostatnia wizyta: 30.11.99
Ja tez uwazam ze jest to na 100% wypadek przy pracy, a dokumentacje i postepowanie powypadkowe musisz przeprowadzic nawet jesli dyrektor tego nie chce. Wystarczy ze pracownik zglosil i juz musi machina ruszyc dalej. A po co dyrektorowi wloczenie sie po sadach pracy?
Top  Profil wyślij PM
 


Obecnie na forum znajduje się::
i 0 gość

Ta lista bazuje na wykazie użytkowników aktywnych w ostatnich 10 minutach


Powered by pnForum Wersja 2.6
INDIE 2015


Nasza nowa strona


Kodeks pracy


OKRESOWY Dla SŁUŻBY BHP, SZKOLENIE SIP


Kategorie


POZWOLENIA ZINTEGROWANE-HANDEL CO2


Głosowanie

Czy Państwowa Inspekcja Pracy spełnia swoją rolę

[ Wyniki | Ankiety ]

Głosów: 330
Komentarzy: 1


Polecamy ebooki



BHP EKSPERT Sp.z o.o.

NIP 678-315-47-15 KRS 0000558141 bhpekspert@gmail.com
tel.kom.(0)501-700-846
Tworzenie strony: 0,196711063385 sekund.