 |
|
|
|
Robert Łabuzek
+48501700846
Masz problem z BHP
szukasz odpowiedzi ?
Szybko i gratisowo otrzymasz poradę
zadzwoń lub napisz na maila. |
|
|
Na stronie przebywa obecnie....
|
|
|
|
| |
INFORMACJA Z WYNIKÓW KONTROLI STACJI PALIW PRZEZ URZĄD OCHRONY KONKURENCJI I KONSUMENTÓW OD 10 CZERWCA DO 10 LIPCA 2003
Kontrola Inspekcji Handlowej wykazała, że co trzecia stacja, na której skontrolowano jakość paliwa, benzyna lub olej nie spełniały obowiązujących norm.
Na co drugiej skontrolowanej stacji inspektorzy IH i Głównego Urzędu Miar (GUM) wykryli nieprawidłowości w zakresie legalności odmierzania. W piątek Inspekcja, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz GUM zaprezentowały podsumowanie wyników pierwszej fali kontroli.
Przeprowadzono ją od 10 czerwca do 10 lipca br. Rzetelność odmierzania paliwa sprawdzono na 392 stacjach, jakość paliwa - na 214 stacjach. Bezczelność niektórych pompiarzy zaskakiwała inspektorów. Na jednej stacji - w Zabrzu, przy ul. Pyskowickiej 11 - w dniu kontroli okazało się, że sprzedawane tam paliwa (ON i benzyna) nie spełniają wszystkich możliwych norm: zawartości siarki, składu frakcyjnego, gęstości i temperatury zapłonu, liczby oktanowej i prężności par.
Z kolei małe "zagłębie" oszustwa wykryto w woj. lubelskim, na trasie Kraśnik - Ostrowiec. Działają tam trzy stacje. Inspektorzy skontrolowali je tego samego dnia - i okazało się że wszystkie sprzedają niezgodne z normami paliwo. Do podobnej sytuacji doszło w woj. mazowieckim, gdzie "lewe" paliwo lało się z dystrybutorów stacji w trójkącie Ryczołek - Stara Wieś - Stanisławów, leżących tuż obok lub w pobliżu (10 km) międzynarodowej trasy Warszawa - Moskwa.
Bywały i humorystyczne odkrycia: - Raz zdarzył się błąd odmierzania na niekorzyść stacji. Było widać, że w odmierzaczu grzebano. Właściciel widać "kręcił", ale w złą stronę - powiedział Włodzimierz Sanocki, prezes Głównego Urzędu Miar.
Na stacji paliw PKN Orlen w Nowym Mieście (przy ul. Poznańskiej 47) pracował widać "lepszy" fachowiec: przy 6 dystrybutorach inspektorzy stwierdzili uszkodzenie tzw. cechy legalizacyjnej (plomby) na śrubach regulacji, świadczące o świadomym manipulowaniu. Cztery odmierzacze wykazywały większą ilość sprzedawanego paliwa od faktycznie wydanego - błąd wynosił od 0,69 do 1,89 proc. ponad dopuszczalną tolerancję. Przedstawiciele płockiego koncernu zapewniali w piątek "Gazetę", że zbadają ten przypadek sami - jednak nie byli w stanie nic powiedzieć o ewentualnych karach dla ajenta lub szefa stacji. - Orlen wydaje 30 mln zł rocznie na kontrole jakości. Ale nieuczciwości ludzkiej nigdy nie da się całkowicie wyeliminować - powiedział nam Marcin Kaszuba, rzecznik PKN Orlen.
Prawdziwy szok czekał na kontrolerów w punkcie sprzedaży produktów naftowych w Besku (woj. podkarpackie), przy ul. Bieszczadzkiej 15. W momencie kontroli, placówka ta - formalnie nie będąca stacją benzynową - oferowała (z dystrybutorów!) olej opałowy (w cenie 1,78 zł/l) oraz...rozcieńczalnik DUOSAN A, w cenie 2,40 zł/l. Na oczach kontrolerów samochody tankowały obydwie substancje. - Ja naprawdę nie wiem, jak można jeździć na rozpuszczalniku - zastanawiał się Kazimierz Nowak, główny Inspektor IH.
Wyniki kontroli - sugerował prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Cezary Banasiński - mogłyby jednak być znacznie gorsze, gdyby nie media. Na wielu stacjach inspektorzy zorientowali się (na podstawie faktur), że w ostatnim czasie właściciele stacji kupowali całe zbiorniki paliwa.
Szefowie Inspekcji zapowiadają, że kontrole będą trwać dalej - przy czym inspektorzy będą wracać na stacje już wcześniej zbadane. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (któremu IH podlega) dostał na kontrole 2 mln zł z rezerwy budżetowej, dotąd wydano ok. 200 tys. zł. Na początku przyszłego tygodnia ma być gotowa kolejna lista zbadanych stacji - tym razem jednak wymienione zostaną również te stacje, które pozytywnie przeszły próbę.
Otwórz raport
|
| |
|
OKRESOWY Dla SŁUŻBY BHP, SZKOLENIE SIP
|
|
|
|
|
|
POZWOLENIA ZINTEGROWANE-HANDEL CO2
|
|
|
|
|
| |
Komentarze