VORTAL BHP
Aktualnie jest 860 Linki i 253 kategori(e) w naszej bazie
WARTE ODWIEDZENIA
 Co nowego Pierwsza 10 Zarekomenduj nas Nowe konto "" Zaloguj 29 marca 2024
KONTAKT Z NAMI

Robert Łabuzek
+48501700846
 
Masz problem z BHP
szukasz odpowiedzi ?
Szybko i gratisowo otrzymasz poradę
zadzwoń lub napisz na maila.

Na stronie przebywa obecnie....

Obecnie jest 20 gości i 0 użytkowników online.

Możesz zalogować się lub zarejestrować nowe konto.

Menu główne


Google

Przeszukuj WWW
Szukaj z www.bhpekspert.pl

Temat: Rozrywka

Teksty opublikowane w tym temacie.
Autor : prawo _DNIA 21-09-2003 - 07:43 | 6399 raz(y) oglądano.
artykułów : Carmina Burana Carla Orffa w w nieczynnej walcowni na terenie Huty im. T. Sendzi
Rozrywka W sumie ponad cztery tysiące osób obejrzy dwa widowiska muzyczne Carmina burana Carla Orffa, wyreżyserowane przez Waldemara Zawodzińskiego, które odbędą się 20 i 21 bm. w nieczynnej walcowni na terenie Huty im. T. Sendzimira.



Autor : kodekspracy _DNIA 23-01-2003 - 07:00 | 5202 raz(y) oglądano.
artykułów : Jola i Jaśnie Państwo Artykuł z "NIE"
Rozrywka Jola i Jaśnie Państwo



Autor : kodekspracy _DNIA 23-01-2003 - 06:52 | 5109 raz(y) oglądano.
artykułów : Plotka głosi: prezydent RP i Edyta Górniak spodziewają się dziecka.
Rozrywka Plotka głosi: Prezydent RP i Edyta Górniak spodziewają się dziecka. Narodziny w lutym. Do poczęcia miało dojść w samolocie.



Autor : urlop _DNIA 07-12-2002 - 05:43 | 3898 raz(y) oglądano.
artykułów : Kochany Święty Mikołaju... 7.12.2002
Rozrywka Kochany Święty Mikołaju...

Znani krakowianie: o czym marzyli w dzieciństwie, co dziś ofiarowaliby innym


"Bardzo proszę o dużo klocków, samochodzik zdalnie sterowany, domek dla lalek i wielkiego pluszowego misia" - napisała kilkuletnia Weronika w liście do św. Mikołaja. Obok stawianych dziecięcą ręką koślawych literek, na kartce papieru widnieją kolorowe obrazki wybranych zabawek - dziewczynka wycięła je z reklamówki jednego z krakowskich hipermarketów. - Żeby Mikołaj nie musiał długo szukać - wyjaśniła.

Nie tylko maluchy marzą o mikołajowych prezentach. Także dorośli - choć nie piszą kolorowych listów - mają swoje ciche życzenia. Kiedy byli dziećmi, św. Mikołaj nie miał takiego wyboru zabawek jak obecnie. Ale i wtedy większość z nich miała nadzieję, że może właśnie w tym roku dostanie upragnioną kolejkę, klocki, rowerek... Czy te dziecięce marzenia się spełniły? Jaki prezent chcieliby dostać dzisiaj i co i komu podarowaliby, gdyby mieli moc św. Mikołaja? Zapytaliśmy o to kilka znanych osób.

(MWK)


Stanisław Rodziński, malarz
1. Bardzo chciałem mieć kolejkę elektryczną, a Święty Mikołaj nie przyniósł. Znacznie później dowiedziałem się, że rodzice rozważyli taki prezent i stwierdzili, że jest poza ich możliwościami. No, ale to nastąpiło później, a doraźnie przeżywałem żal do Świętego Mikołaja, w którego, w latach mojego dzieciństwa, wierzyło się długo i z przekonaniem.

2. Sądzę, że w tej chwili moje nadzieje i radości mają charakter pozaprzedmiotowy. Teraz Święty Mikołaj interesuje mnie bardziej w odniesieniu do wnuków.

3. Raczej nie byłyby to przedmioty. A jeżeli miałbym wnieść worek z przedmiotami - to dla żony byłby tam wspaniały kapelusz, dla córki może piękne buty, bo lubi, i koniecznie ważna książka archeologiczna, dla zięcia także książka archeologiczna i coś z historii wojskowości, dla Kubusia okręt - koniecznie piracki, dla Oli najpiękniejsze kamienie, bo zbiera, a najlepiej jakieś świetne wakacje. Ot, marzenia dziadka...


Bronisław Chromy, rzeźbiarz
1. Kiedy byłem dzieckiem, to Święty Mikołaj prawie nie chodził. Zabawek i tak miałem mnóstwo. Sam je sobie strugałem; wiatraczki, tracze, górale tańczący na wiatraczku...

2. Co chciałem zrobić w życiu, zrobiłem, co miałem dostać, dostałem. Najważniejsza jest możliwość pracy twórczej; to ten prawdziwy, wielki Mikołaj, na co dzień, nie tylko 6 grudnia.

3. Bywam Mikołajem kilka razy w roku. Średnio w ciągu dwunastu miesięcy oddaję na aukcje charytatywne 12 - 15 prac. Jeżeli to pomoże ludziom będącym w potrzebie przetrwać trudny czas - to chyba o to chodzi...


Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa
1. Moje dzieciństwo to czasy pozbawione tych wszystkich wymyślnych, kolorowych zabawek, które dziś wypełniają półki sklepów. Nie mieliśmy lśniących modeli samochodów, klocków Lego..., to zmuszało do pracy wyobraźnię, sprawiało, że często sami wymyślaliśmy sobie zabawki.

2. Moim niespełnionym długo marzeniem był rower. Teraz nie mam wymyślnych życzeń. Doskonałym prezentem dla mnie będzie zawsze dobra książka.

3. A co i komu ofiarowałbym jako św. Mikołaj? Być choć przez jedną noc PRAWDZIWYM św. Mikołajem - to w istocie najwspanialszy prezent, jaki sam mógłbym dostać od losu... Spełniłbym ciche marzenia moich najbliższych (przy okazji ofiarowałbym sobie parę dni wyłącznie w rodzinnym gronie), skorzystałbym też z mocy magicznych, by dzień ten uczynić ciepłym i radosnym dla mieszkańców naszego miasta, by hojnie obdarować wszystkie dzieci, bo w końcu św. Mikołaj istnieje przede wszystkim dla nich.


Krzysztof Krawczyk, piosenkarz
1. Moje dzieciństwo przypadło na lata 50. - trudne to były czasy. Cieszyliśmy się wtedy z każdego prezentu od Świętego Mikołaja - słodyczy, cytrusów, jakiejkolwiek zabawki. Kiedy skończyłem dziesięć lat, wymarzyłem sobie jednak pewien podarunek - bardzo chciałem dostać rower. Niestety, rodziców nie było stać na zakup. W ten sposób marzenie przez długi czas pozostawało niespełnione. Kiedy podrosłem, wygrałem casting na jedną z ról w filmie "Szatan z siódmej klasy". Zarobiłem 1700 zł, co wystarczyło na kupno upragnionego roweru. To już jednak nie było to samo...

2. Dziś życzyłbym sobie, aby Święty Mikołaj podarował mi spokój ducha i dobre zdrowie. Tak się bowiem złożyło, że nagle zrobiło się wokół mnie sporo szumu i zamieszania w mediach. Nagrałem nową płytę, koncertuję... To dobrze, ale strasznie się tym wszystkim przejmuję. A nie chciałbym, aby stres zrujnował mi życie.

3. Moim bliskim podarowałbym rodzinne pojednanie - sporo krwi napsuły nam ostatnio różne konflikty i nieporozumienia. Wszystko to znalazło oczywiście odbicie w prasie i telewizji. Cały ten medialny magiel wciągnął nas i wypluł, co jeszcze pogorszyło sytuację. Chciałbym bardzo, aby stosunki w naszej rodzinie szybko się poprawiły.


Zbigniew Wodecki, piosenkarz
1. Moje dzieciństwo było pełne marzeń o wielkich przygodach, bohaterskich czynach i wspaniałych podróżach. Moim ulubieńcem był wtedy Zorro - starałem się nie opuścić żadnego odcinka z popularnego w tamtym czasie telewizyjnego serialu. Pod wpływem tego filmu zapragnąłem otrzymać od Świętego Mikołaja... szpadę! Niestety, okazało się, że sprawa była nie do załatwienia. Marzenie pozostało marzeniem.

2. Dzisiaj miałbym do Świętego Mikołaja równie nierealne życzenie: chciałbym, aby ZUS, któremu przez całe życie płaciłem regularnie składki, zafundował mnie i moim najbliższym pełną opiekę zdrowotną. Ale kto by potrafił ich do tego zmusić...

3. Jeśli byłbym Świętym Mikołajem, zabawiłbym się w Robin Hooda i zapewnił wszystkim biednym ludziom w Polsce godziwe warunki życia, ot, takie minimum socjalne... A specjalny prezent miałbym dla moich podopiecznych z programu "Droga do gwiazd" - podarowałbym im przysłowiowy łut szczęścia - wiem, że są pracowici i utalentowani, ale zdaję sobie sprawę, że to nie wystarcza w show-biznesie. Dużą rolę w robieniu kariery odgrywa przypadek - i właśnie życzyłbym im takiego sprzyjającego uśmiechu losu.


Ks. Mieczysław Maliński
1. W dzieciństwie dostawałem od św. Mikołaja bardzo konkretne prezenty - grube skarpety, ciepłe rękawice, wełnianą czapkę. Nie pamiętam, żebym marzył o jakimś specjalnym upominku. Te praktyczne rzeczy cieszyły mnie i satysfakcjonowały właśnie dlatego, że otrzymywałem je od św. Mikołaja. Gdybym dostał je przy innej okazji, nie byłyby dla mnie takie ważne.

2. Dzisiaj chciałbym otrzymać w prezencie więcej czasu dla siebie. Marzę, aby doba miała drugie tyle godzin... Gdybym sam został św. Mikołajem, podarowałbym wszystkim ludziom spokój i radość. Żeby już nigdy nie musieli się czymkolwiek martwić.


Marta Bizoń, aktorka, piosenkarka
1. Nie ma takiego prezentu, o którym marzyłam, a którego nigdy nie dostałam. Święty Mikołaj zawsze przynosił mi to, co chciałam - może za sprawą licznych listów, jakie do niego pisywałam, a może dzięki domyślności rodziców, których dla pewności jeszcze dodatkowo informowałam o upragnionych prezentach.

2. Lubię niespodzianki i chciałabym dostać taki prezent, który by mnie naprawdę zaskoczył. Chociaż jest też coś, co bardzo chciałabym mieć - to mały, łatwy do zaparkowania samochodzik, w którym nic by się nigdy nie psuło i który mogłabym pomalować, jak mi się zamarzy.

3. Gdybym to ja była Świętym Mikołajem... Przychodzą mi do głowy same banały - chciałabym obdarować wszystkich miłością i cierpliwością (zwłaszcza moich bliskich), ale też umiejętnością cieszenia się z każdej przeżytej chwili.


Łukasz Nowicki, aktor
Jan Nowicki, który obdarowywał syna prezentami

1. Zawsze dostawałem więcej prezentów niż się spodziewałem. Z niecierpliwością wyczekiwałem powrotów ojca z zagranicy i wówczas rozpakowywałem liczne podarunki. Zawsze też z ciekawością spoglądałem na torby Marty (Marta Meszaros), które przywoziła z Węgier. Kiedyś wypatrzyłem w nich supersweter, przez trzy dni byłem szczęśliwy, że go dostanę. Niestety, kiedy przyszedł Święty Mikołaj okazało się, że mój sweter dostał kuzyn, a mnie przypadła w udziale bluza.

2. Teraz o wiele chętniej daję prezenty niż dostaję. Lubię niespodzianki i upominki mało praktyczne, które za to zapadają w pamięć. Najpiękniejszym prezentem byłby telefon od dyrektora Holoubka, który zaproponowałby mi główną rolę w "Edypie"...

3. Jako św. Mikołaj chciałbym, żebyśmy częściej bezinteresownie się uśmiechali, mieli w sobie więcej optymizmu na co dzień i radości życia, by moi bliscy mogli się cieszyć ze mnie. Żebyśmy umieli marzyć, marzenia niekoniecznie muszą się spełnić, ważne jest jednak samo marzenie. I jeszcze jedno - by pontyfikat Jana Pawła II trwał jeszcze ze 30 lat. (NIKA)


Anna Polony, aktorka
1. Będąc małą dziewczynką dostałam od Świętego Mikołaja maleńką wagę sklepową z odważnikami - zabawkę cud. Natychmiast zamarzyłam, by w następnym roku Mikołaj podarował mi prawdziwy sklep. Oczywiście nie dostałam go. Jak widać, było mi w życiu pisane sprzedawanie uczuć, emocji i duszy w teatrze, a nie cukru i kiełbasy na wagę.

2. Dziś mam jedno życzenie. Kochany św. Mikołaju: nie chcę medali i nagród od zmieniających się wciąż władz, które nie zawsze są dla mnie życzliwe. Natomiast proszę cię bardzo o jedno: o maleńkie mieszkanie w środku miasta, na cichej ulicy. Najlepiej na pierwszym piętrze, z miłymi sąsiadami i niedużym czynszem. I błagam, nie w prywatnej kamienicy. Jeśli, Mikołaju kochany, nie spełnisz mojego życzenia, to mogę wylądować gdzieś na peryferiach Krakowa i wtedy nie będę już mogła dojeżdżać do teatru, ale zasiądę w fotelu, robiąc na drutach. A tego na pewno byś nie chciał.

3. Gdybym zaś była Tobą, to chciałabym wszystkim potrzebującym odjąć trosk i kłopotów, a podarować pewność jutra i poczucie, że życie jest piękne. Jeśli wygram milion, to podzielę się nim, z kim będę mogła. Bo mam duszę św. Mikołaja - lubię dzielić się z innymi tym, co mam. (jot)


Prof. Marek Stachowski, kompozytor, rektor krakowskiej Akademii Muzycznej
1. Bardzo marzyłem o kolejce elektrycznej. Chciałem, aby była ona miniaturą prawdziwej. Powinna jeździć po szynach, mieć reflektory. Chciałem, aby przy szynach znajdowały się semafory, aby kolejka pokonywała wiadukty, tunele, by przejeżdżała przez stacje. Taką właśnie otrzymał mój kolega. Niestety, moje dzieciństwo i okres, kiedy marzyłem o kolejce, przypadł na czas okupacji. Na taki wydatek nie było stać rodziców. Przez całą wojnę bawiłem się zabawkami, które zrobił dla mnie dziadek.

2. Teraz nie mam wygórowanych życzeń. Chciałbym dostać od Świętego Mikołaja płytę CD, z nową interpretacją dobrze znanej muzyki. Myślę np. o Mszy koronacyjnej Mozarta.

3. Mam 6-letniego wnuka Bartka, dlatego zamieniam się co roku w Świętego Mikołaja. W tym roku podaruję mu dobry komputer. Wiem, jak tego pragnie i chcę spełnić jego marzenie. Natomiast gdybym mógł stać się przez chwilę prawdziwym Świętym Mikołajem, sprezentowałbym wszystkim ludziom uśmiech. Bo uśmiech jest wstępem do szczęścia, o którym tak wszyscy marzymy.


Elżbieta Penderecka, dyrektor artystyczny Wielkanocnego Festiwalu
Ludwiga van Beethovena
1. Marzyłam o małym rowerze na dwóch kółkach. Niestety, pragnienia moje przypadły na trudne lata 50. i rodziców nie było stać na ten zakup - nigdy go nie dostałam. Wcześniej jeździłam na całkiem małym rowerku, trzykołowym. Na większym - już dorosłym rowerze - do dziś nie jeżdżę. W Lusławicach mam bowiem jedynie młodzieżowy rower i czasem na niego wsiadam, aby pojeździć po okolicy.

2. Chciałabym otrzymać więcej spokoju i czasu dla siebie. Marzę, by św. Mikołaj sprawił, iż wyjechałabym wraz z mężem na dwutygodniowe wakacje. Sam na sam, bez telefonów, bez obowiązków i zobowiązań.

3. Gdybym była Świętym Mikołajem, najwięcej prezentów sprawiłabym mojej dwuletniej wnuczce. Być może kupiłabym jej rowerek na trzech kółkach. Mężowi chciałabym ofiarować nowe drzewo do kolekcji, co nie byłoby łatwym zadaniem, gdyż zbiór ten jest już bardzo duży. A moim dzieciom pragnęłabym spełnić marzenia. ams


Jerzy Adamik, wojewoda małopolski
1. Każde dziecko ma chyba jakieś mikołajowe marzenia - ja nie należałem do wyjątków w tym względzie. Marzyłem o kolejce elektrycznej, produkowanej w Niemieckiej Republice Demokratycznej... Niestety, św. Mikołaj nigdy mnie nią nie obdarował.

2. Dzisiaj mam inne marzenia. Chciałbym w tym roku dostać magiczny kalendarz, pozwalający na wygospodarowanie większej ilości czasu. A gdybym sam został św. Mikołajem, to przede wszystkim darowałbym sobie więcej wolnego czasu dla mojej żony i córek.


Krzysztof Piasecki, satyryk
1. Najczęściej było tak, że co innego chciałem, a co innego mi Święty Mikołaj przynosił. Czytać nie umiał? Nieustająco marzyłem o motorowerze, nigdy mi nie przyniósł.

2. Teraz najchętniej chciałbym dostać uśmiechniętych rodaków. Nie musiałbym tak ciężko pracować, żeby się uśmiechnęli.

3. Najchętniej tobym Unii Europejskiej dał w podarunku Polskę. wak


Bronisław Maj, poeta
1. Największym przeżyciem, dojmującym i smutnym, było odkrycie, że Święty Mikołaj to mój przebrany wujek, bo całą siłą dziecięcego serduszka w Mikołaja wierzyłem. I niestety, ani ten prawdziwy, ani nieprawdziwy nie przyniósł mi prezentu, o jakim marzyłem najbardziej - to znaczy pieska.

2. Bardzo bym chciał, by Święty Mikołaj przyniósł nam wszystkim straszną zarazę, ale bardzo precyzyjną, która wygubiłaby wszystkich polityków, generałów, producentów i handlarzy broni, ponieważ my, ludzie, mamy prawo i mielibyśmy wtedy sposobność żyć w pokoju i spokoju. Tego bym sobie i nam życzył. Bo nas jest więcej i my mamy rację.

3. Sam podarowałbym mojemu przyjacielowi gigantyczny wór krówek, ale kruchych (szczęka!).


Jerzy Zoń dyrektor Teatru KTO
1. W moim dzieciństwie prawdziwym rarytasem były owoce cytrusowe. W naszym domu było pięcioro dzieci i każdego roku św. Mikołaj przynosił nam oprócz słodyczy po jednej pomarańczy - obowiązkowo w bibułce. Patrzyłem z dziecięcą zazdrością na pozostałe cztery i myślałem: czy kiedyś Mikołaju przyniesiesz mi cztery kilogramy pomarańcz? Jako dziecko nie doczekałem się.

2. Drogi św. Mikołaju, proszę, zafunduj mi indywidualne tournée do Mołdawii, Estonii, Gruzji i Czeczenii - tam, gdzie moi aktorzy boją się jechać.

3. Jako św. Mikołaj podaruję każdemu dziecku na świecie malutkie pudełeczko. A w nim pigułkę z uśmiechem. JOC


(|2187 więcej słów||Wyślij artykuł do znajomych|Strona gotowa do druku)


Autor : Edward _DNIA 08-09-2002 - 12:58 | 4718 raz(y) oglądano.
artykułów : Artykuł w NIE krytykujący Papieża Jana Pawła II
Rozrywka Papież jak żywy
Tylko tu się dowiecie, jak naprawdę wyglądała wizyta J.P. 2.




INDIE 2015


Nasza nowa strona


Kodeks pracy


OKRESOWY Dla SŁUŻBY BHP, SZKOLENIE SIP


Kategorie


POZWOLENIA ZINTEGROWANE-HANDEL CO2


Głosowanie

Czy Państwowa Inspekcja Pracy spełnia swoją rolę

[ Wyniki | Ankiety ]

Głosów: 330
Komentarzy: 1


Polecamy ebooki



BHP EKSPERT Sp.z o.o.

NIP 678-315-47-15 KRS 0000558141 bhpekspert@gmail.com
tel.kom.(0)501-700-846
Tworzenie strony: 0,230242967606 sekund.