VORTAL BHP
Aktualnie jest 860 Linki i 253 kategori(e) w naszej bazie
WARTE ODWIEDZENIA
 Co nowego Pierwsza 10 Zarekomenduj nas Nowe konto "" Zaloguj 29 marca 2024
KONTAKT Z NAMI

Robert Łabuzek
+48501700846
 
Masz problem z BHP
szukasz odpowiedzi ?
Szybko i gratisowo otrzymasz poradę
zadzwoń lub napisz na maila.

Na stronie przebywa obecnie....

Obecnie jest 51 gości i 0 użytkowników online.

Możesz zalogować się lub zarejestrować nowe konto.

Menu główne


Google

Przeszukuj WWW
Szukaj z www.bhpekspert.pl

Wypadki: 23 górników z kopalni "Halemba" nie żyje Autor : God
Wypadki -przykłady

Przedstawiciele górniczych związków zawodowych, obecni na miejscu katastrofy w kopalni "Halemba", zwracają uwagę na dużą liczbę wypadków w prywatnych firmach, pracujących na zlecenie kopalń. Szef firmy Mard, Marian Długosz nie zgadza się z sugestiami, że jego firma była źle przygotowana do robót i zapewnia, że wszystkie procedury i zasady sztuki górniczej były respektowane.

Wśród 23 górników, którzy znaleźli się w rejonie wybuchu metanu, 15 to pracownicy prywatnego Górniczego Przedsiębiorstwa Usługowo- Handlowego Mard w Rudzie Śląskiej, zatrudniającej w sumie ok. 130 osób.

Długosz nie zgadza się z sugestiami, że jego firma była źle przygotowana do robót lub zatrudniała niewykwalifikowanych pracowników. Zapewnił, że wszystkie procedury i zasady sztuki górniczej były respektowane. "Byliśmy dobrze przygotowani, a wszyscy pracownicy mieli odpowiednie kwalifikacje i umiejętności" - powiedział PAP.

"Działamy od czterech lat i specjalizujemy się właśnie w likwidacji ścian w kopalniach. W "Halembie" zlikwidowaliśmy już trzy ściany, w dawnej kopalni "Kleofas" - cztery, w kopalni "Knurów" - trzy. Mamy doświadczenie i odpowiedni sprzęt. Zawsze prowadzimy prace zgodnie z przepisami, pod odpowiednim dozorem. Tak było i tym razem" - dodał Długosz.

Szef górniczej "Solidarności" Dominik Kolorz ocenia jednak, że pracownicy firm usługowych są w gorszej sytuacji niż załogi kopalń. Firmy te nie respektują układów zbiorowych, górnicy zwykle mniej zarabiają i są pozbawieni niektórych świadczeń.

Według Kolorza, wśród ofiar wtorkowego wybuchu metanu są osoby bardzo młode, bez doświadczenia, a także np. górnicy, którzy od dawna powinni być na emeryturze. Prowadzi to do wniosku, że rygory zatrudniania i pracy w tych firmach są rozluźnione w stosunku do zasad obowiązujących w kopalniach.

"Mniej więcej od połowy lat 90. na szeroką skalę zatrudnia się w kopalniach ludzi o niskich kwalifikacjach lub w sędziwym wieku, niejednokrotnie emerytów, tylko i wyłącznie po to, by zbić koszty" - powiedział PAP Kolorz.

Według niego, funkcjonowanie firm okołogórniczych powinna wyjaśnić przede wszystkim Państwowa Inspekcja Pracy, a być może też prokuratura. Chodzi m.in. o sprawdzenie, czy właściwie jest tam sprawowany nadzór i czy przestrzegane są przepisy.

Strona << | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | >>

Komentarze

Wyświetlanie Sortowanie
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować. Zarejestruj lub zaloguj się
INDIE 2015


Nasza nowa strona


Kodeks pracy


OKRESOWY Dla SŁUŻBY BHP, SZKOLENIE SIP


Kategorie


POZWOLENIA ZINTEGROWANE-HANDEL CO2


Głosowanie

Czy Państwowa Inspekcja Pracy spełnia swoją rolę

[ Wyniki | Ankiety ]

Głosów: 330
Komentarzy: 1


Polecamy ebooki



BHP EKSPERT Sp.z o.o.

NIP 678-315-47-15 KRS 0000558141 bhpekspert@gmail.com
tel.kom.(0)501-700-846
Tworzenie strony: 0,256278991699 sekund.