VORTAL BHP
Aktualnie jest 860 Linki i 253 kategori(e) w naszej bazie
WARTE ODWIEDZENIA
 Co nowego Pierwsza 10 Zarekomenduj nas Nowe konto "" Zaloguj 26 kwietnia 2024
KONTAKT Z NAMI

Robert Łabuzek
+48501700846
 
Masz problem z BHP
szukasz odpowiedzi ?
Szybko i gratisowo otrzymasz poradę
zadzwoń lub napisz na maila.

Na stronie przebywa obecnie....

Obecnie jest 24 gości i 0 użytkowników online.

Możesz zalogować się lub zarejestrować nowe konto.

Menu główne


Google

Przeszukuj WWW
Szukaj z www.bhpekspert.pl

Zanikający penis ! Nowa choroba psychiczna Autor : Anita
Ciekawe tematy - Nie tylko BHP – Co kraj, to choroba – twierdzą antropolodzy, badający zaburzenia psychiczne, trapiące ludzi różnych kultur. Chińczyków dopada frigophobia, Malajki – latah, Europejczyków – apotemnophilia. W środku filmu 34-letni Chińczyk poczuł, że nacisk na jego pęcherz jest nie do zniesienia i wybiegł z sali kinowej. W toalecie ulga zamieniła się jednak w przerażenie. Jego penis skurczył się! Serce zaczęło bić mu coraz szybciej. O, znów był o kawałek mniejszy! Mężczyzna złapał się za genitalia. Przez pół godziny trwał tak przy pisuarze, w końcu pozbierał się i ruszył szukać pomocy lekarskiej. Mężczyznę dopadło koro, schorzenie polegające na przekonaniu, że penis znika, wciąga się w głąb ciała. Przerażająca wizja, o której mówią już starochińskie przekazy, wróżąc, iż następuje po niej pewna śmierć. Dotknięci koro ciągną za swoje genitalia; czasem pomagają im w tym sąsiedzi i krewni. By zatrzymać domniemany proces, chorzy używają ciężarków, sznurków, a nawet szpilek. Niektórzy poważnie się okaleczają. Zgodnie z chińską tradycją ludową ochrona przed atakami koro jest prosta: wystarczy nie przechodzić przed żółwiem, bo mógłby on nagle schować łepek, a to fatalny znak. Nie należy też jadać małży o fallicznym kształcie, bo ich mięso na patelni dramatycznie się kurczy. . . Nadzy Eskimosi pędzący po mrozie Najpewniej jednak jest nie być Chińczykiem, Malezyjczykiem lub Tajlandczykiem. Z niewyjaśnionych bowiem powodów koro dopada wyłącznie mężczyzn z tych południowo-wschodnich kultur azjatyckich. Antropolodzy i psychiatrzy zaliczają koro do „zaburzeń specyficznych dla konkretnej kultury”. To barwna grupa schorzeń psychicznych, które łączy to, że pojawiają się wyłącznie na obszarach ograniczonych geograficznie albo kulturowo. Studentów z zachodniej Afryki dopada na przykład brain fog (mgła mózgu) , paraliżująca zdolność koncentracji. Eskimosi z Grenlandii czasem wpadają w arktyczną histerię: dotknięci nią ludzie biegają po mrozie, zdzierając z siebie ubranie, po czym padają, nieprzytomni przez kilka godzin. Mieszkańców australijskich wysp Wellesley nurkujących w morzu, dopadają malgri – ataki lęku powodujące skurcze żołądka. Ich powodem jest przekonanie, że nie zmyli z rąk resztek pożywienia, pochodzących z lądu, a ląd i woda to zgodnie z ich wierzeniami – śmiertelni wrogowie. Malajowie wpadają niekiedy w morderczy szał. Nazwa tego stanu – amok – dotarła nawet na Zachód. Natomiast nieśmiałe malajskie wieśniaczki stają się latah, czyli ogarnia je paniczny wywołany przez odgłosy nocy (spadający orzech kokosowy czy też skradający się drapieżnik) . Wykrzykują wtedy sprośności i przedrzeźniają ludzi. Niektóre latah wypełniają rozkazy – na przykład żeby się rozebrać na rynku – ku uciesze tych, którzy prowokują ataki tej choroby. Podobne wpadania w trans zaobserwowano na Syberii, w Japonii, Birmie oraz – wyłącznie przy wyrębie lasu – w Ameryce Północnej. Zaburzenia pojawiające się wyłącznie w określonych kulturach są czymś przedziwnym i po części nawet zabawnym, jednakże budzą spore kontrowersje wśród psychiatrów. – Są czymś bardzo dyskusyjnym, ponieważ zagrażają teorii, że choroby psychiczne mają wyłącznie podłoże biologiczne – mówi Atwood Gaines, antropolog i psychiatra na Uniwersytecie Case Western Reserve w Cleveland. W ciągu ostatnich dziesięcioleciach coraz więcej zwolenników zdobywała hipoteza, że choroby psychiczne wywoływane są przez niewłaściwą przemianę materii i wadliwie funkcjonowanie neuronów. W futrze w środku lata Koro słynne jest z tego, że może pojawiać się jako epidemia. Tak było pod koniec lat 60. w Singapurze. – Do szpitali gromadami zaczęli przychodzić mężczyźni, którzy kurczowo trzymali się za penisy – opowiada ekspert Ronald Simons. Krążyła wówczas pogłoska, że muzułmanie zatruli wieprzowinę i to wywołało koro. Obecnie syndrom znikającego penisa pojawia się rzadko. Psychiatrzy obserwują nowe dziwne zachowanie: frigophobię, chorobliwy lęk przed chłodem. Cierpiący na nią Chińczycy nawet w najbardziej upalne dni opatulają się w wełniane swetry, wkładają czapki i rękawiczki. Jak wielki wpływ na psychiczną i cielesną kondycję człowieka mają normy socjalne i społeczne, ukazują „śmierci Voodoo”. Tak antropolodzy nazywają przypadki śmierci z przerażenia ludzi przekonanych, że złamali jakieś potężne tabu, chronione pod karą śmierci. Zaburzeń charakterystycznych dla poszczególnych kultur „może nie jest wiele – pisze Wen-Shing Tseng w swoim „Podręczniku psychiatrii kulturowej” – wyraźnie jednak ilustrują one chorobotwórcze oddziaływanie środowiska kulturowego. – Zauważyłem, że liczba przepisywanych środków antydepresyjnych zawsze wzrasta, gdy firmy farmaceutyczne robią kampanię telewizyjną – mówi Michael Kenny, antropolog na uniwersytecie Simona-Frasera w Kolumbii Brytyjskiej. Nie byłby to pierwszy raz, kiedy Zachód przeżywałby epidemię zaburzeń mentalnych. Po wydaniu „Cierpień młodego Wertera” depresje i samobójstwa weszły – można powiedzieć – w modę. Nie mogą z nogą Antropolodzy medycyny ze zdumieniem obserwują, jak coraz więcej ludzi pada ofiarą nowego typu psychozy, szerzącej się przez internet w Europie i USA. To apotemnophilia – pragnienie amputowania sobie zdrowych części ciała. „Ani minuty dłużej nie wytrzymam z moimi nogami. Zdradźcie mi, jak mogę się ich bezpiecznie pozbyć” – błagała ostatnio dotknięta apotemnophilią internautka w jednym z chatroomów, w którym tysiące podobnych do niej ludzi debatowały o zaletach „wypadków przy pracy”, pił tarczowych, czy ran postrzałowych. Richard Bruno, zajmujący się tą chorobą, tak tłumaczy pojawienie się jej: Kiedy dorastaliśmy często oglądało się godzinami w telewizji akcje charytatywne na rzecz kalekich dzieci. Te dzieci ściągały na siebie uwagę, pieniądze i miłość. Wygląda na to, że chorzy na apotemnophilię podświadomie wyciągnęli z tego wniosek, że kalectwo może sprawić, iż będą bardziej kochani. Schorzenia charakterystyczne dla poszczególnych kultur prowokują więcej pytań niż odpowiedzi. Jak bowiem można wytłumaczyć, że latah pojawia się jedynie w Malezji, ale syndrom napadów lęku znany jest także z innych krajów? Czy można to w ogóle nazwać chorobą, czy też – jak zakłada wielu antropologów – jest to tylko dowód na „kulturowy imperializm” zachodnich ekspertów, którzy zbyt poważnie traktują swoje własne wyobrażenia o normalności? – Zaburzenia charakterystyczne dla poszczególnych kultur ujawniają przede wszystkim to, co egzotyczne – narzeka Arthur Kleinman, antropolog medycyny na uniwersytecie w Harvardzie. – Jednak ich przekaz, że otoczenie społeczne odgrywa bardzo ważną rolę, powinien zostać usłyszany. – Także w terapii czynniki kulturowe powinny odgrywać większą rolę – uważa Kleinman. Same pigułki to często za mało. Antropolog Kenny przyznaje tu racje: Jeśli jakiś facet nagle wpada w panikę, że zaraz straci swój penis, to lekarstwo na uspokojenie z pewnością mu pomoże. Jednak w ten sposób nie dojdzie się do sedna problemu.

Komentarze

Wyświetlanie Sortowanie
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować. Zarejestruj lub zaloguj się
INDIE 2015


Nasza nowa strona


Kodeks pracy


OKRESOWY Dla SŁUŻBY BHP, SZKOLENIE SIP


Kategorie


POZWOLENIA ZINTEGROWANE-HANDEL CO2


Głosowanie

Czy Państwowa Inspekcja Pracy spełnia swoją rolę

[ Wyniki | Ankiety ]

Głosów: 330
Komentarzy: 1


Polecamy ebooki



BHP EKSPERT Sp.z o.o.

NIP 678-315-47-15 KRS 0000558141 bhpekspert@gmail.com
tel.kom.(0)501-700-846
Tworzenie strony: 0,372539997101 sekund.