|
|
|
Robert Łabuzek
+48501700846
Masz problem z BHP
szukasz odpowiedzi ?
Szybko i gratisowo otrzymasz poradę
zadzwoń lub napisz na maila. |
|
Na stronie przebywa obecnie....
|
|
|
| |
Śmierć pod rusztowaniem
Bez nadzoru
(INF. WŁ.) O niedopełnienie obowiązków i nieumyślne spowodowanie wypadku, w wyniku którego zginął robotnik, oskarżyła krakowska prokuratura szefa jednej z firm remontowych. Oskarżonemu grozi kara do 10 lat więzienia.
Do wypadku doszło we wrześniu ubiegłego roku podczas prac remontowych na wiadukcie kolejowym przy ul. Igołomskiej w Krakowie. Robotnicy przesuwali tzw. rusztowanie warszawskie, wysokie na 3,5 metra i zbudowane z 10 segmentów. W pewnym momencie dolny segment zahaczył o nierówne podłoże, więc robotnicy, by przesunąć konstrukcję, zaczęli ją z całej siły pchać. Robotnik, który znajdował się wtedy wewnątrz rusztowania, upadł, doznając śmiertelnych obrażeń głowy.
W dochodzeniu ustalono, że w dzienniku budowy zabrakło wpisu potwierdzającego nadzór techniczny i dopuszczenie rusztowania do użytku. Konstrukcja była przesuwana bez wcześniejszego demontażu, a montaż i demontaż rusztowania powinien odbywać się pod nadzorem osoby, która ma odpowiednie kwalifikacje. W tym przypadku był to Marek D., szef firmy remontowej. Prokuratura postawiła mu zarzut niedopełnienia obowiązków i nieumyślnego spowodowania wypadku, w wyniku którego zginął robotnik. Oskarżony nie przyznał się do winy. W prokuraturze wyjaśniał, że osobiście szkolił pracowników, jak mają korzystać z rusztowania i nie wiedział, że przesuwają je bez wcześniejszego demontażu. Jego zdaniem, zrobili to samowolnie. Oskarżony przyznał też, że nie wymagał od pracowników, by informowali go o przestawianiu rusztowania.
|
| |
OKRESOWY Dla SŁUŻBY BHP, SZKOLENIE SIP
|
|
|
|
POZWOLENIA ZINTEGROWANE-HANDEL CO2
|
|
|
|
| |
Komentarze